Formuła idealnego dopasowania nie istnieje? Doszukujemy się odpowiedzi, cz. 2

Adaptacja gry wideo w formie filmu lub serialu wcale nie jest łatwa i istnieją dziesiątki projektów, które poszły nie tak. Oczywiście jednym z kluczy do dobrej adaptacji jest z pewnością podstawowa wierność materiałowi źródłowemu. Na przykład niedawny serial telewizyjny Halo rozczarował wielu fanów za zbytnią swobodę, na przykład zniekształcenie postaci Master Chiefa. Ogólnie charakter sagi okazał się zbyt infantylny. Zamiast tego film Monster Hunter zrobił ogromny krok w tył właśnie dlatego, że w najmniejszym stopniu nie rozumiał ducha gier, do których inspiruje.

Ale wierność nie oznacza kopiowania i wklejania fabuły z gry do projektu filmowego, ponieważ niektóre ważne elementy tytułu mogą nie zadziałać raz na filmie. Na przykład filmowi Detektyw Pikachu udaje się wymyślić oryginalną historię inspirowaną grami wideo z serii Pokémon.

Jednakże zachowując ducha, który je wyróżnia, i z tego powodu jest uważany przez wielu za jeden z nielicznych filmów opartych na gra wideo, która odniosła całkiem niezły sukces (nie mówimy oczywiście o arcydziełach). To samo można powiedzieć o Sonic, który bez większych pretensji w swoich dwóch filmach w zabawny sposób łączy świat gier wideo niebieskiego jeża z typowo hollywoodzką strukturą filmową.

Wiedźmin Sapkowskiego to już nie tylko książka

Dotyczy to również udanego serialu zaczerpniętego z Wiedźmina, który wolał odwoływać się bardziej do oryginalnych książek, wstawiając tylko niektóre odniesienia do gier wideo. Zdołano jednak stworzyć produkt, który nie kopiuje zbyt wiele z żadnego ze źródeł, dając własny, in dywidualny wymiar. Jak się nad tym zastanowić, projekty dotyczące najbardziej udanych adaptacji gier wideo to właśnie te, które przeobraziły oryginalne produkty w nowe formuły, zachowując jednocześnie nienaruszone cechy najbardziej lubiane przez fanów.

Co dziwne, większość z tych świetnych adaptacji to seriale animowane. Pomyślmy na przykład o Castlevanii. Z czterema sezonami oferuje nam historię pełną akcji i intryg, inspirowaną wyobraźnią długowiecznej sagi Konami. Przeformułowując ją w nowej odsłonie, ale nie wypaczając istoty oryginalnej historii gry. Tekken Bloodline to anime, które opowiada historię historycznego Tekken 3, ale robi to poprzez nadanie większej głębi okolicznym wątkom i różnym postaciom. Aspekt, który nie był możliwy w grze walki Bandai Namco, biorąc pod uwagę, że historia zasadniczo składała się z kilku starć. Jeden po drugim, aż do ostatecznego bossa i bez dużych dialogów, które by je przeplatały. Ponadto walki widziane w anime doskonale odwzorowują efekty i styl gry wideo.

Historia Cyberpunka

Kolejnym bardzo udanym anime w ostatnim czasie był Cyberpunk: Edgerunners, stworzony przez utalentowane Studio Trigger. W tym przypadku serial animowany zajmuje tylko scenerię oryginalnej gry wideo, wprowadzając do tego świata bardzo ekscytującą nową historię. Do tego stopnia, że ​​serial zdołał ponownie przeciągnąć sprzedaż gry wideo, pomimo całej krytyki otrzymanej podczas uruchomienia. Edgerunners był zatem dowodem na to, jak bardzo oryginalna gra wideo może również skorzystać z udanego produktu równoległego i prawdopodobnie utoruje drogę wielu innym animacjom i adaptacjom kinowym.

Super Mario powraca na ekrany – słusznie?

Najbardziej oczekiwanym projektem w tej chwili jest jednak film animowany Super Mario, z którego, bez gwiezdnej hollywoodzkiej obsady, pokazano niedawno naprawdę dobrze wykonany zwiastun. Z którego również zdaje się wnosić pewną wierność najbardziej znanej sagi gier wideo na świecie. Z drugiej strony nie do pomyślenia było powtórzenie ogromnego błędu filmu wydanego w 1993 roku. Dlatego aby upewnić się, że wszystko poszło dobrze, pojawił się ten sam Shigeru Miyamoto. Twórca postaci, który nadzorował projekt od samego początku, aby chronić swoje dzieło. Tak więc przy tych przesłankach można sądzić, że film zachowa duszę gier Mario, ale być może z kilkoma ciekawymi niespodziankami. W tej chwili jest bez wątpienia kandydatem numer jeden na najlepszą transpozycję gry wideo do kina. Może, jeśli utrzyma i tak już wysokie oczekiwania, wyznaczy nowy standard dla przyszłych adaptacji tytułów gier wideo. Zajrzyj do części 1 artykułu i przeczytaj więcej o słynnym Mario https://www.recenzje.net.pl/czy-naprawde-ma-sens-przeksztalcanie-gier-wideo-w-filmy-i-seriale/